Jeszcze jakiś czas temu bardzo popularnym mitem dotyczącym kuchni wegetariańskiej i wegańskiej była jej cena. Przeciwnicy upierali się, że nie będą rezygnować z produktów odzwierzęcych, bo ich na to nie stać – szczególnie, jeśli chodzi o jedzenie na mieście. Jesteśmy przekonani, że większość osób o takim przekonaniu już dawno je zmieniło, ale na wszelki wypadek, zostawimy tu tą listę. Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy!
Zobacz też: Najlepsze wege-miejsca w Warszawie
Falafel Bejrut
Szeroki wybór sycących, pachnących świeżością wrapów od Falafel Bejrut zadowoli każdy, spragniony roślinnego jedzenia żołądek. W ofercie falafele wegańskie i wegetariańskie. Wśród składników dopełniających ciecierzycowe krążki znajdziecie granat, mango, marynowaną rzepę i wiele, wiele innych pyszności. Jeśli nie przepadacie za falafelem samym w sobie, sięgnijcie po frytki z hummusem. Pycha!
ul. Nowolipki
Mango Vegan Street Food
Wegański streetfood w pewnym momencie podbił stolicę szturmem. W jego ścisłej czołówce stoi Mango, czyli sieć knajp serwujących burgery, zupy, falafele w różnych konfiguracjach, szakszuki bez jajek i wiele innych, ciekawych propozycji, nieco wykraczających poza tytułowy budżet (np. tzw. talerze, pełne pyszności) . Ich jedzenie jest pełne aromatu, smaku i świeżych składników. Jeśli jeszcze tu nie jedliście – czas najwyższy!
ul. Żelazna, Hala Koszyki, ul. Dobra, ul. Bracka
Krowarzywa
Jedna z pierwszych knajp oferujących wege-burgery. Oryginalna nazwa, klimatyczne wnętrza i szeroki wybór bezmięsnych kotletów są rozpoznawalne na trenie całej Polski. Znajdziecie wśród nich takie rarytasy jak „Jaglanex”, „Seitanex”, „Cieciorex”, czy „Warzywex”, składający się z plastrów grillowanych warzyw sezonowych. Do wyboru aż sześć różnych sosów, kilka pysznych sałatek, rodzajów frytek i innych wege-dodatków, oraz owocowo-warzywne smoothie`s. Do dwóch dyszek spokojnie skompletujecie zestaw na wypasie!
ul. Hoża, Hala Gwardii, ul. Marszałkowska, Al. Jana Pawła II
Momencik
Wegańskie bistro w którym menu inspirowane jest kuchnią meksykańską. Zjecie tu burrito z jackfruit`em, gucamole, czy pastą z czerwonej fasoli. Podają również taco`s, tostady (kukurydziane mini-tortille z dodatkami), nachosy (np. z chilli sin carne) oraz totopos (smażone, trójkątne kawałki kolorowych tortilli z dip`em). Przy okazji wizyty zwróćcie tez uwagę na jarritos, czyli napój na bazie tropikalnych soków owocowych.
ul. Poznańska
Laf Laf
Dla wszystkich tych, którym falafel i hummus, podobnie do nas, nigdy się nie nudzą. Znajdziecie tu mnóstwo (aż osiem) wariacji na temat tego drugiego, czyli pasty z ciecierzyce i sezamu. Znajdziecie też sześć różnych pit, sałatki, boxy, zupy, a nawet ciasta. Wszystko to całkowicie po wegańsku, z zielonym sercem na dłoni (choć bardziej na miejscu byłoby powiedzieć talerzu). Na uwagę zasługuje też aromatyczna kawa z kardamonem.
ul. Marszałkowska
Smacznego!
Zdjęcie w tle pochodzi z fanpage`a restauracji Falafel Bejrut