Redakcja Mówią na mieście: Cześć Maciej. Dziękujemy, że przyjąłeś nasze zaproszenie. Zmarwieni słabnącą kondycją szukamy ratunku. Jesteś trenerem bazującym na doświadczeniu i praktyce w pracy z całem uzupełniając tą wiedzę na konsutacjach z najlepszymi specjalistami w kraju i zagranicą. Jak zaczęła się Twoja przygoda z trenowaniem innych?

Maciej Łyszczarz: Cześć! “Moja kariera zaczęła się dwa dni temu” <śmiech> a tak poważnie to trenowałem różne dyscypliny sportowe. Na tamten moment akurat boks. Miałem problemy ze snem i zacząłem szukać metod na własną rękę. Później doznałem kontuzji kolana i po nieudanej rehabilitacji, zacząłem szukać skutecznych rozwiazań na własną rękę: metod treningowych, książek. Okazało się, że potrafiłem pomóc sobie sam więc zacząłem podpowiadać innym. Trafiłem na Crossfit i tak się zaczęło. 


Mówią na mieście

 

MNM: Przejdziemy do sedna. Co dzieje się z sylwetką, motywacją, psychiką gdy przestajemy uprawiać sport? 

Maciej Łyszczarz: Mięśnie nieużywane kurczą się, słabną i zanikają (artrofia) - tak samo mentalne jak i fazowe i posturalne.

MNM: Brzmi to dokładnie tak jakbyśmy znikali.

Maciej Łyszczarz: Dokładnie tak. Zarówno fizycznie jak psychicznie. Pogorsza się samoocena a z czasem, ponieważ zazwyczaj trudno jest wrócić po długim czasie stagnacji, również sens działania. Prosta droga do depresji lub nałogów.

MNM: Na jakich poziomach pracujesz z ludźmi by do tego nie doszło?

Maciej Łyszczarz: Zmieniam ich styl życia i podnoszę jego poziom, tak aby trenowali bez bólu, dobrze się ruszali, byli sprawni, silni fizycznie i psychicznie.

MNM: Jak budować poprzez treningi przewagę w grupie i lepsze relacje międzyludzkie?

Maciej Łyszczarz: Uważam, że psychiczną przewagę w sporcie oraz relacjach miedzyludzkich, pomagają kształtować rodzice, bądź też trenerzy cechujący się indywidualnym, elastycznym podejściem do młodego sportowca. Pewność siebie, poczucie wartości, koncentracja czy determinacja będą aspektami dającymi bardzo dużą przewagę nad rówieśnikami. Te cechy można kształtować już od najmłodszych lat. 

MNM: Po czym poznać dobre dopasowanie trenera do trenującego?

Maciej Łyszczarz: Po efektach - byłoby to banałem. Uważam, że będzie to bardzo zróżnicowane. Napewno po tym jak elastycznie potrafi sie dopasowywać trener do potrzeb osoby trenującej, przy okazji otwierając oczy na inne aspekty zdrowia psychicznego i fizycznego. Dla jednych będzie to najlepszy kolega, dla innych osoba, która daje poczucie siły, komfortu, bezpieczeństwa. Działa to też w drugą stronę bo nie każdy podopieczny będzie pasował trenerowi. Tak więc komunikacja i satysfakcja z obu stron będzie istotna. 

MNM: Jaka dasz radę w czasie kryzysu, w momencie kiedy chciałoby nam się odpuścić trening?

Maciej Łyszczarz: Pamiętaj, że za każdym razem jak się poddajesz oporowi staje się on coraz większy. Zrób każdego dnia nawet absolutne minimum żeby go przepchnąć a wszystko stanie się lżejsze.


 

MNM: Wzbudzanie bólu i wstydu jest metoda? Czy powiedzenie „jak Ty wyglądasz, zrob coś ze sobą” działa ? 

Maciej Łyszczarz: Jest to nie lada sztuka, żeby powiedzieć to odpowiedniej osobie i w odpowiednim momencie żeby osiagnąć rezultat. Jako ludzie kierujemy się emocjami, tak naprawdę nie chcemy dobrze wyglądać, dla samego faktu dobrego wyglądania ale jak będziemy się czuli dobrze wyglądając, co będa o nas myśleć inni, jakie emocje w nich wzbudzimy, czy będziemy bardziej pewni siebie itp. Skrajne emocje jak wstyd czy ból, mogą zostać wykorzystane przez nas na korzyść ale musi być to osoba świadoma lub uświadomiona. W innym przypadku można poprostu kogoś skrzywdzić. Tak więc odpowiednie narzędzie w odpowiednim momencie i w odpowiednich rękach. Myślę, że jednak pozytywne podbudowanie i pochwały częściej się sprawdzą ponieważ my ludzie jesteśmy próżni i łasi na komplementy. 

MNM: Jak wygląda trening z Tobą podczas pandemii? 

Maciej Łyszczarz: W czasie pandemi treningi prowadzę "prawie normalnie", rozszerzyłem zakres usług o treningi online i dojazd do klienta. Szczegóły dopracowujemy z trenującym według potrzeb.

MNM: Ile razy w tygodniu zachęcasz do działania? 

Maciej Łyszczarz: Zapraszam do minimalnej dawki ruchu codziennie i treningu 3 razy w tygodniu.

MNM: Dużo podróżujesz. Czerpiesz inspiracje do ćwiczeń z podróży? 

Teraz niestety miałem ograniczone możliwości ale będę to nadrabiał - taki mam plan. Zdecydowanie podróze otwierają mi głowę i dają poczucie wolności. Bardzo mnie inspirują w wielu aspektach życia. Treningowo również. Zawsze na wyjeździe wpadnę na jakąś nietypową, niekonwencjonalną metodę treningu i wypoczynku. 
 

 

 

MNM: Przed pandemią organizowałeś treningi grupowe czy będzie można z Tobą tez wyjechać na zintensyfikowany trening?

Maciej Łyszczarz: Jest taki plan, jak się zrobi cieplej. Szykuję się coś ciekawego, także miejcie się na baczności!

MNM: Świadomość konsekwencji braku ruchu po wywiadzie z Tobą właśnie zadomowiła się na dobre. Bardzo dziękujemy za energię i podpowiedzi. 

Maciej Łyszczarz: Ja również bardzo dziękuje. Zapraszam, chętnie pomogę powstać.