Pixele i tęcza na głowie

włosy, insta, iinstagram trend, trending on instagram
 

Na przełomie ubiegłego i obecnego roku na Instagramie królowały brokatowe przedziałki, włosy pofarbowane na kolory kosmosu i świecące w ciemności warkocze. Moda szybko ewoluowała i dziś na zdjęciach podziwiamy czupryny, na których kolorowe farby układają się w pixele (#pixeledhair), niezwykle tęczowe pukle (#rainbowhair) i wygolone pod górną warstwą włosów głowy kotków.
Podziwiamy inwencję twórczą dziewczyn, a także poświęcenie – instagramowe trendy mają to do siebie, że nie trwają długo, a tak mocno farbowanych włosów nie należy zmieniać przez stosunkowo długi czas.


Makijaż nie tylko na twarzy

makijaż, nie tylko twarzy,konturowanie ciała


Selfie z dziubkiem i hashtagiem #followme to już przeszłość. Co teraz powinna wstawić osoba podążająca za najnowszymi trendami? Zdjęcie makijażu wykonanego na ręce, a także fotkę konturowania...całego ciała. Chapeaux bas dla pań, które poświęcają 4 godziny na malowanie swoich karków, brzuchów i piersi tak, by wyglądały na bardziej jędrne i wymodelowane niż są w rzeczywistości. Nas przerasta czasami odpowiednie nałożenie na policzki różu. Jednak czego się nie robi, by wyglądać jak bóstwo. Przynajmniej na zdjęciu. Przynajmniej dopóki nie zmoczy nas deszcz i kaloryfer na brzuchu spłynie do kałuży.


"Urodowe" trendy

Nie tak dawno obserwowaliśmy z delikatnym zdziwieniem trend na brokatowe łzy (cóż, po brokatowych brodach, pachach i włosach – brokat musiał pojawić się także i na twarzy). Jeszcze nie zdążyliśmy kupić saszetki z kolorowymi drobinkami, by „upiększyć” nasze histerie, a już pojawił się nowy trend.
Jaki? Tym razem brokat zastępuje piegi. #glitterfreckles - sztuczne, kolorowe drobinki na policzkach wyglądają dosyć uroczo, jednak – tak jak w przypadku większości instagramowych mód – nie możemy oprzeć się wrażeniu, że powstają one tylko i wyłącznie na potrzebę zrobienia zdjęcia. Nie widzieliśmy jeszcze nikogo, kto paradowałby z brokatem na twarzy po ulicy.


piegi, sztuczne piegi, fluffy eyes, kac, instagramowa moda

Kolejny trend w makijażu to osobliwa forma manifestowania make-upem swojego zmęczenia. Hashtag #aegyosal po koreańsku oznacza „uśmiech oczu”, bądź „uroczy tłuszczyk”. Na czym polega makijaż? Dziewczyny wybielają skórę twarzy, a pod oczy nakładają cienie, które sprawiają, że powieki wyglądają na spuchnięte. Efekt nazywany bywa także „dniem kaca”. Nie wpadliśmy na to, by robić make-up, który celowo sprawia, że twarz wygląda gorzej. Czy to oznacza, że w sobotnie poranki większość z nas wygląda całkowicie nieświadomie niesamowicie modnie?

Rybie usta

Był czas na syrenkowe, mieniące się niczym łuski paznokcie. Teraz moda ta przeniosła się na usta. Od niedawna „rybie usta” nie oznaczają tylko rozchylonych w półuśmiechu warg, lecz także sino-połyskujący kolor, na jaki są pomalowane. Ni to piękne, ni to praktyczne, ni smakowite. #Mermaidlips podbijają jednak Instagram w zaskakującym tempie.


Kwiaty z awokado

awokado, kwiaty z awokado, peeled awocado, shaved avocado

Scrollujesz insta i nudzi Cię niesamowita liczba takich samych zdjęć jedzenia? Jajko na twardo od góry, śniadanie w ramce aplikacji nieucinającej zdjęć, kawa w łóżku... Nuda!
Czas na nowy, instagramowy trend. Brzmi to nieco absurdalnie, ale ludzie oszaleli na punkcie awokado pociętego za pomocą obieraczki w cieniutkie paseczki, fantazyjnie ułożonego na toście, bądź innym posiłku. Jeśli chcesz więc nadążać za trendami również tymi dotyczącymi posiłków – pędź po awokado. Obierz, pozawijaj, oznacz #ShavedAvocado. Lajki się posypią.

Jedzenie stworzone do bycia hitem Instagramu

Zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego zdjęcia na Instagramie muszą być w kwadratowym formacie? Jest to format charakterystyczny, między innymi, dla fotograficznych aparatów marki Kodak serii Instamatic, a także popularnych Polaroidów.
Martwi Cię to, że mimo aplikacji typu „No Crop” jedzenie nadal nie do końca pięknie prezentuje się na zdjęciu? Sieć fastfoodów Sonic stworzyła pierwsze desery, które są kwadratowe i...perfekcyjnie prezentują się na Instagramie! #SquareShakes będą rozdawane podczas festiwalu Coachella, a właściciele sieci restauracji już zacierają ręce i wyczuwają wielki sukces.


Zdjęcie z kartką papieru

Słyszeliście o #A4Challenge? Cała moda opiera się na pomyśle, aby zrobić sobie selfie trzymając na brzuchu kartkę papieru. Jeżeli talia osoby wykonującej zdjęcie nie wystaje ponad 21cm, czyli szerokość kartki A4, to zdjęcie może „z dumą” iść na Insta.
Gratulujemy pomysłowości, myśleliśmy, że po tagu #thightbrows, czyli siadaniu w taki sposób, by było widać linię, przy której biodra łączą się z udami, nie zostanie wymyślony jeszcze dziwniejszy hashtag. A jednak.


Szukając najbardziej osobliwych trendów trafiliśmy na wierzchołek góry lodowej, której chyba nie chcemy badać głębiej. „Ręce T-rexa”, zdjęcia z nierozprowadzonym podkładem na twarzy, koreańska grzywka w kształcie serca, rośliny hodowane na głowie i koszulka z plastikowej torebki... Jeśli któryś z powyżej wymienionych zainspirował Cię do stworzenia własnego, autorskiego tagu – trzymamy za Ciebie kciuki. Ciężko będzie wymyślić coś, co zadziwi nas jeszcze bardziej. Tymczasem, odkładamy telefon na bok – scrollowania Instagramu starczy nam na najbliższy tydzień.


|| Teks: Ola Pakieła