"Marzenie Nataszy"

"Marzenie Nataszy"

Start: 11 września 2015 20:30
Koniec: 11 września 2015 22:00
Poważny głos na temat braku empatii i współczucia, a także wszechogarniającego lęku przed porzuceniem, który trapi nie tylko Nataszę i dzieci z „bidula” ale większość ludzi we współczesnym świecie.

Poważny głos na temat braku empatii i współczucia, a także wszechogarniającego lęku przed porzuceniem, który trapi nie tylko Nataszę i dzieci z „bidula” ale większość ludzi we współczesnym świecie.

„Marzenie Nataszy” prezentacja konkursowa
Autorka: Jarosława Pulinowicz
Reżyseria i scenografia: Bartłomiej Miernik
Obsada: Anna Dudziak
Grupa Banina z Lublina
Czas trwania 50 min.


Spektakl „Marzenie Nataszy” opowiada tragiczną historię miłości nastolatki do starszego mężczyzna, ale tak naprawdę jest mocną wypowiedzią na temat współczesnego świata, w którym bliskość i akceptacja to towar najbardziej pożądany i najmniej dostępny. Głowna bohaterka Natasza, dziewczyną z „bidula”, doświadczyła odrzucenia i samotności. Jej cały świat to Dom Dziecka i jego reguły. Ale Natasza nagle dostrzega swoją szanse na przyszłość i na szczęście. Nie zawaha się zrobić wszystko by te szczęście zatrzymać. Dramat Jarosławy Pulinowicz to udana próba odtworzenia sposobu myślenia dziewczyny wyrzuconej poza nawias przez społeczeństwo i ukazanie jej tęsknot i pragnień bez taniego moralizowania czy oceny. W reżyserii Bartka Miernika i wykonaniu Anny Dudziak opowieść Nataszy nabiera jeszcze większej bezkompromisowości i szczerości, odsłaniając fałsz teatralnej sytuacji i obojętność ludzi, a w domyśle widowni wobec bohaterki i jej historii. Poważny głos na temat braku empatii i współczucia, a także wszechogarniającego lęku przed porzuceniem, który trapi nie tylko Nataszę i dzieci z „bidula” ale większość ludzi we współczesnym świecie.
„Precyzyjnie utkany tekst, w którym słowa i sytuacje splatają się w niepokojące i tragikomiczne wzory, jest pełen detali i niuansów, domagających się uważnego odtworzenia na scenie. Natasza to złożony charakter, zbudowany ze skrajnych emocji, dany widzowi bez nadmiernej obróbki. To aksjologiczne niedopowiedzenie jest jednym z kluczowych motywów stanowiących o jakości przedstawienia Grupy Banina i Teatru Nowego.Postać. Wraz z odsłanianiem wnętrza bohaterki, Miernik zdaje się w pewnym stopniu odsłaniać także szkielet spektaklu, dzięki czemu przedstawienie nosi znamiona wersji roboczej. Aktorka sama zmienia światło i muzykę, nie wychodząc przy tym z roli – przez cały czas jest Nataszą, która snuje przed publicznością swoją opowieść, urozmaicając ją elementami performansu. Taka koncepcja ciekawie współgra zarówno ze strukturą monodramu jako gatunku, w którym aktorka jest zdana wyłącznie na siebie, jak również z ideą dramatu Jarosławy Pulinowicz. Postać skonstruowana bez narzuconego z góry, jednoznacznego wartościowania, podana w całości, skutecznie wpisuje się w teatr pozbawiony zakulisowych sekretów i tak zwanej „magii”.”
Źródło: Katarzyna Łupińska, Teatralia Lublin

Najlepsze filmy na kanapowego lenia
Top Gun od dziś w kinach
Piękno opuszczonych scenografii filmów...porno