O owcach spod lodowca: specjalny pokaz filmu "Barany. Islandzka opowieść" z prelekcją Łukasza Bukowieckiego
Zapraszamy na specjalny pokaz filmu „Barany. Islandzka opowieść” połączony z prelekcją Łukasza Bukowieckiego.
Bilety w cenie 20 zł (normalny) oraz 18 zł (ulgowy).
--------------------------
Na Islandii mieszka ponad milion owiec, bliżej nieznana liczba elfów i tylko 325 tysięcy ludzi, których osady rozlokowane są wzdłuż jednej drogi okrążającej wyspę przy linii brzegowej. I właśnie w tych proporcjach toczy się na Islandii życie: najwięcej jest w nim przyrody, sporo tajemniczości i niedopowiedzeń, a najmniej – tak zwanej cywilizacji i ludzi, potrzebnych sobie głównie po to, by stoczyć kolejną nierówną walkę z żywiołami.
„Barany. Islandzka opowieść” Grímura Hákonarsona to udany przykład tego, jak islandzka kinematografia radzi sobie z tematami uniwersalnymi, osadzając je w kontekście lokalnym, i jak opowiada o ludziach, pokazując ich stosunek do zwierząt.
Na „Barany” można spojrzeć jak na socjologiczny portret współczesnej Islandii. W filmie na klasyczną opozycję natura – kultura nakłada się napięcie między zachowawczą prowincją a instytucjami nowoczesnego państwa opiekuńczego, zaś hodowla owiec stanowi pretekst do studium samotnej męskiej starości.
---------------------------
O owcach, kinematografii Islandii i kontekście kulturowym filmu opowie Łukasz Bukowiecki, kulturoznawca, historyk kultury, doktorant w Instytucie Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, wykładowca Uniwersytetu Otwartego UW, publicysta „Res Publiki Nowej”. Interesuje się historią ochrony dziedzictwa kulturowego, kulturą miejską i północnym sąsiedztwem Europy Środkowej. W latach 2007–2010 kierował Studenckim Klubem Islandzkim UW (https://studenckiklubislandzki.wordpress.com), o Islandii pisał m.in. na łamach „National Geographic Traveler”.
--------------------------
OPIS FILMU
Zwycięzca sekcji Un Certain Regard festiwalu w Cannes. Komediodramat Grimura Hákonarsona rozgrywa się w scenerii dalekiej Północy i opowiada historię dwóch braci, mieszkających na odludziu. Gummi (Sigurður Sigurjónsson) i Kiddi (Theodor Júlíusson) są rywalizującymi ze sobą hodowcami rzadkiej odmiany islandzkich owiec. Żyją w zgodzie z wielowiekową tradycją. Cenią ponad wszystko swoją wolność. A przy tym nie rozmawiają ze sobą od czterdziestu lat. Listy dostarczane z pomocą pasterskiego psa są jedyną formą ich sporadycznej komunikacji. Wieloletni braterski spór nabiera nowej siły, gdy nieprzewidziane zdarzenia zagrożą ich dotychczasowemu życiu.
„Barany. Islandzka opowieść” – islandzki kandydat do Oscara – jest przepełniony błyskotliwymi obserwacjami, ciepłem i ironicznym humorem. Reżyser przenikliwie ukazuje obraz ludzi broniących – czasem w uparty, a czasem w komiczny sposób – swojego stylu życia i niezależności. Film Hákonarsona to hymn na cześć przekornej ludzkiej natury, która w najtrudniejszej sytuacji potrafi zachować się w nieprzewidywalny, budzący podziw sposób. Finał „Baranów. Islandzkiej opowieści” – jedna z najbardziej wzruszających scen w kinie europejskim ostatnich lat – nie pozostawi nikogo obojętnym.