Śląsk to region przede wszystkim górniczo-hutniczy. Domowe posiłki Ślązaków muszą więc być sycące i kaloryczne. Niegdyś biedny region bazował na nabiale, mąkach i kuchni roślinnej. Mięsa jadano głównie przy niedzielnym obiedzie. Kluski, kiszonki, pieczywo, wędliny i kołacze – to tylko część potraw, których oryginalne nazwy wprawiają w zakłopotanie resztę Polski.
Krupniok
Opcja dla odważnych! Nie, nie mówimy o zupie. Pamięta ktoś nieemitowany już serial „Święta wojna” z Krzysztofem Hanke i Zbigniewem Buczkowskim? Zajadał się nią główny bohater, wiecie już o czym mowa? Mowa o rodzaju kaszanki, czyli gatunku wędliny wykonanej z krwi i kaszy. Podobnym wyrobem są „Żymloki”, w których kaszę zastępuje bułka. Najprawdziwsze krupnioki, dostaniesz na lokalnych targowiskach. Na ciepło spróbuj w Restauracji Śląskiej w Katowicach, ul. Korfrantego 35 (zdjęcie)

Rolada
Nie ma tradycyjnego śląskiego obiadu bez rolady. Składa się z plastra wołowego mięsa i farszu. W środku znajdziesz kawałek boczku, cebulę i ogórek kiszony. Całość związywana jest bawełnianą nicią lub spinana wykałaczkami. Najczęściej jadany w towarzystwie modrej kapusty i klusek śląskich. M.in. w Restauracji Kameralna zjesz dokładnie taki zestaw. Lokal mieści się w Pszczynie przy ulicy Piechurów 3 (zdjęcie).

Gumiklyjzy
Czyli wspomniane już kilkukrotnie kluski śląskie. Spore, spłaszczone kulki z dziurka na sos wykonane z gotowanych ziemniaków rozpływają się w ustach. Idealne kluski przygotowuje się odmierzając składniki tak, aby ziemniaki stanowiły ¾ ilości wszystkich składników. Prawdziwe gumiklyjzy zjesz np.w restauracji Śląska Szama - Katowice, ul. Dulęby 7.

Szpajza
Szpajza nazywana jest też śląskim ptasim mleczkiem. Przygotowywany z kurzych jaj deser, wzmocniony żelatyną, z przeróżnymi dodatkami konsystencją przypomina chmurkę. Można ją podać z owocami, czekoladą, orzechami, przyprawami. Tej pyszności skosztujesz między innymi w restauracji Hotelu Luxury w Piekarach Śląskich (zdjęcie).
Sprawdź też: Promocje w warszawskich knajpach

Zupy
Krupnik, żur śląski, rosół z kluskami kładzionymi i wodzionka, to charakterystyczne zupy regionu śląskiego. O ile większość z nich znamy, ostatnia nazwa wydaje się być tajemnicza. Tradycyjnie wodzionkę przygotowuje się z wrzątku i białego chleba. Niegdyś stały punkt śląskiego menu, dziś odchodzi w zapomnienie. Jeśli chcesz spróbować reszty tradycyjnych śląskich zup, zajrzyj do Śląskiej Prohibicji (ul. Krawczyka 1, Katowice).

To jak, spróbujesz?
Autor: Ewa Kubiatowska MNM