Kojarzycie może, czym jest fruktarianizm? To coś jak wegetarianizm, tyle, że w stosunku do roślin. Fruktarianie odżywiają się wyłącznie roślinami, ale to nie wszystko. Ci ludzie jedzą plony tylko tych gatunków, których czyniąc to, w żaden sposób nie krzywdzą. Osoba przebywająca na takiej diecie, nie weźmie do ust np.: marchwi, ponieważ wykopanie jej, wiąże się z zabiciem tego małego życia. Zebranych w ten sposób owoców nie poddaje się obróbce termicznej. Wiąże się to z ogromem wyrzeczeń i trudnościami ze zdobyciem odpowiedniego pożywienia. Skoro jednak owoce można znaleźć w środku wielkiego miasta i zebrać je bez szkody dla rodzącej je rośliny, jasne staje się, że nawet tak restrykcyjny sposób żywienia jest możliwy.

Może się przydać: Lista warszawskich targów i bazarów

To kto ma ochotę spróbować?

Jabłka

Na terenie stolicy możecie znaleźć dwie podstawowe odmiany jabłoni: jabłoń dzika, wydaje niewielkie owoce, cierpkie, ale jadalne. Jabłoń domowa z kolei, to jedno z najpopularniejszych drzew owocowych w strefie klimatu umiarkowanego, zarówno w uprawie, jak i występujących w przestrzeni miejskiej. Jej owoce są różnią się od siebie wielkością, kolorem i smakiem - nigdy nie wiadomo więc, czy "upolowane" właśnie jabłko będzie tym rajskim. Okres zbiorów – sierpień i wrzesień.

Gdzie szukać: w całym mieście, szczególnie w parkach, na osiedlach mieszkaniowych, w pobliżu ogródków działkowych

 

Brzoskwinie i morele

Z reguły nie rośną dziko, ciężko je spotkać "na wolności". Warto iedzieć, że te rośliny pochodzą z Azji, więc nie zawsze odpowiada im nasz klimat. Owoce dziko rosnącej rośliny są znacznie mniejsze niż te spotykane w sklepach, różnią się również smakiem. Oczywiście są jadalne.

Gdzie szukać: Morelowe drzewo znajdziecie na Mokotowie, przy ul. Narbutta (róg z Starościńską), a brzoskwiniowe np.: na terenie Parku Ujazdowskiego

 

Gruszki

Grusza to roślina raczej pospolita, jednak spotykana zdecydowanie rzadziej niż jabłoń. Gatunki łatwo się ze sobą krzyżują, dlatego owoce każdego warszawskiego drzewa mogą smakować zupełnie inaczej. Owocuje głównie od sierpnia do początku października.

Gdzie szukać: Pojedyncze drzewa znajdziecie w parkach, np.: na Polu Mokotowskim

 

Śliwki

Na mieście najłatwiej jest natknąć się na mirabelki. Te intensywnie żółte, okrągłe owoce oblepiają z reguły wszystkie gałązki krzewu, na którym rosną. Mniej popularne są inne odmiany śliwy domowej. Ich owoce występują w różnych wielkościach i kolorach, od zdziczałych węgierek po różowe, okrągłe śliwki. Śliwki są bardzo smaczne, pełną dojrzałość osiągają od połowy sierpnia do końca września (w zależności od gatunku).

Gdzie szukać: Na terenie całego miasta, w osiedlach mieszkaniowych i przy ogródkach działkowych, w parkach

 

Wiśnie

Tego owocu nie trzeba nikomu przedstawiać. W Warszawie nie rośnie ich wiele, ale można się na nie natknąć. Drzewa na ogół nie są zbyt wysokie. Gatunek pochodzi z Azji, owoców najlepiej jest szukać na przełomie czerwca i lipca. W podobnym czasie możecie śmiało rozglądać się za zdziczałymi malinami, porzeczkami i poziomkami, ale w tym wypadku nie patrzcie zbyt wysoko – te jagody rosną na niskich bądź średniej wielkości krzewach.

Gdzie szukać: W okolicy ogródków działkowych, pojedyncze drzewa znajdziecie również w Łazienkach i przy ulicy Bielańskiej (róg z Daniłowiczowską)

 

Orzechy

Orzech włoski to popularny gatunek inwazyjny w Polsce. Często występuje w dziczy. Orzech czarny to jego mniej znany krewniak. Drzewo jest wyższe niż jego kuzyna, niedojrzałe owoce wyglądają niemal identyczne. Po obumarciu zielonej okrywy widzimy skorupę, znacznie bardziej pofałdowaną i ciemniejszą. Środek jest bardzo podobny. Orzech szary również przypomina orzech włoski, jednak jego owoc jest z obu stron zaostrzony. Zielona okrywa pokryta jest lepkimi włoskami. Łupina jest gruba i twarda. Ich smak jest słodki i maślany. Na terenie Warszawy możemy spotkać również orzechy laskowe. Są najmniejsze z opisywanych, dla wielu natomiast najsmaczniejsze. Wszystkie cztery gatunki są jadalne, orzechy można znaleźć pod drzewami na jesieni – we wrześniu i październiku.

Gdzie szukać: Na terenie całej Warszawy, zarówno leszczynę jak i orzech szary znajdziecie w Łazienkach Królewskich, natomiast odmianę czarną w okolicznym Parku Ujazdowskim

 

Dzika róża

Bardzo pospolity gatunek, z łatwością natkniecie się na niego w pobliskim parku. Owoców nie polecamy spożywać na surowo, choć są jadalne. Świetnie nadadzą się na przetwory: dżemy, syropy i soki, które jesienią i zimą sprawdzą się przy wspomaganiu odporności. Owoce dzikiej róży zawierają uderzeniową dawkę witaminy C, co ciekawe, przyswajalnej znacznie lepiej od tej dostępnej w tabletkach. Szukajcie pod koniec lata i jesienią.

Gdzie szukać: Parki i skwery, np. w Parku Ujazdowskim i Bródnowskim

 

Czarny bez

Inną rośliną, która może zastąpić apteczne preparaty, jest czarny bez. Z kwiatów (kwitnie w okolicy maja) można przygotować napar, który stosowany doustnie wykazuje działanie wykrztuśne i przeciwgorączkowe, a zewnętrznie – przeciwzapalne. Syrop z owoców natomiast świetnie sprawdza się przy leczeniu przeziębień. Ciemno fioletowe jagody bzu zbiera się pod koniec sierpnia.

Gdzie szukać: Na terenie całej Warszawy, wiele krzewów znajdziecie w podwórkach wzdłuż ul. Racławickiej, na wysokości ogródków działkowych

 

Oczywiście to nie wszystkie jadalne rośliny, jakie znajdziecie na terenie naszego pięknego miasta.

Bardzo pomocny w poszukiwaniach jest serwis www.fallingfruit.org. Poza znalezieniem ulubionego owocu, możecie oznaczać tu również drzewa czy krzewy, które przypadkiem spotkacie na swojej drodze.

Enjoy!